KOHR Klub Odkrywców Historii Regionu

Znana reżyserka Dorota Kędzierzawska często wraca do Torunia. W tym mieście w 1994 roku zrealizowała film psychologiczny Wrony. Ten wzruszający obraz to lektura obowiązkowa każdego kinomana.

O czym opowiadają Wrony? Tak samo jak w wielu filmach Kędzierzawskiej głównym bohaterem jest dziecko. Akcja filmu opisuje kilka dni z życia małej dziewczynki, która mieszka z matką w starej i zaniedbanej kamienicy w mieście na wybrzeżu. Chodzi do szkoły. Dziewczynka pojawia się na lekcji gimnastyki bez wymaganego kostiumu. Nauczycielka zmusza ją, by rozebrała się do bielizny i tak przystąpiła do ćwiczeń. Jej nieświeża bielizna i opłakany wygląd budzą śmiech koleżanek. Dziewczynka odchodzi samotna, skazana tylko na siebie, nastroszona i trochę zła jak wrona, którą udaje, bawiąc się samotnie. Szuka ratunku w świecie wyobraźni. Wrona odnajduje willę, w której poprzedniego dnia widziała szczęśliwą rodzinę i pod nieuwagę rodziców uprowadza małą dziewczynkę z ogrodu.

Wrony to opowieść o samotności, niespełnieniu i biedzie. Kędzierzawska nie tworzy jednak aktu oskarżenia wobec systemu, w którym przyszło żyć współczesnym Polakom. Nie moralizuje, nie poucza.

- Dwie malutkie figurki, splecione ze sobą mocnym uściskiem rąk, biegną szybkimi niezgrabnymi kroczkami - pisał o filmie krytyk Tomasz Jopkiewicz. - Te obrazy najbardziej zapadają w pamięć. Obrazy zdałaby się wytarte, bliskie sentymentalnego banału, trochę przypominające filmy Chaplina. W filmie Doroty Kędzierzawskiej brak wszelkiej czułostkowości, o której przy takim temacie było łatwo. Te dwie figurki oznaczają przecież zagubienie, ucieczkę. Zagubienie nie tylko małych dziewczynek. Zagubienie każdego z nas. Całodzienna eskapada to gorzka lekcja dojrzałości. W końcu porywaczka zdaje sobie sprawę, że nie ma dokąd uciekać, że najważniejsze, co miało się stać, już się stało: usłyszała przecież od maleństwa najważniejsze słowa: kocham cię."

W filmie można znaleźć liczne architektury Torunia, widać wyraźnie staromiejskie ulice i Bulwar Filadelfijski. Część zdjęć powstało w zabytkowej wilii przy ulicy Mickiewicza 20 w Toruniu.

opracowanie Anna Gleb