Jagdverband Ost
W styczniu 1945 roku Rosjanie rozpoczęli wielką ofensywę na zachód. W drugiej połowie stycznia dotarli do naszego regionu, gdzie musieli toczyć zacięte walki o poszczególne miejscowości. Do jednego z najcięższych strać doszło w Inowrocławiu, gdzie bronił się 1. Batalion Jagdverband Ost
SS Jagdverband Ost został utworzony z jednostki specjalnej należącej do słynnego „Brandenburga” - Streifkorps Einsatzgruppe Baltikum. W początkowym okresie swojego istnienia wspierał nacjonalistów ukraińskich, a następnie próbował powstrzymać Rosjan w czasie prowadzonej przez nich ofensywy styczniowej. Jednostka ta należała do sił specjalnych SS i podlegała SS-Obersturmbannführerowi Ottonowi Skorzennemu.
Do dziś do końca nie wiadomo, w jakich okolicznościach i dlaczego w Inowrocławiu znalazł się 1. Batalion Jagdverband Ost dowodzony przez Adriana von Fölkersama. Prawdopodobnie nie była to cała jednostka, ale tylko wydzielone z niej kompanie. Fölkersam był jednym z najwybitniejszych komandosów III Rzeszy. Zdobył sławę w październiku 1942 roku, gdy z 62 żołnierzami jednostki specjalnej „Brandenburg” zajął szyby naftowe w Majkopie. Otrzymał za to Krzyż Rycerski.
Wieczorem 20 stycznia 1945 roku do Inowrocławia podeszły czołowe jednostki rosyjskiej 2. Armii Pancernej Gwardii. W Cieślinie – na drodze do Pakości – Rosjanie rozbili kolumnę inowrocławskiego gestapo. Wieczorem do miasta wdarły się pododdziały Armii Czerwonej. W zaciekłych walkach komandosi Fölkersama odparli nieprzyjaciela. Rosjanie okrążyli jednak Inowrocław. W tej sytuacji Niemcy skoncentrowali swoje siły w zachodniej części miasta.
Następnego dnia Armia Czerwona ponowiła atak. Przez cały dzień trwały intensywne walki, podczas których Rosjanie utracili co najmniej jeden czołg. Późnym popołudniem Skorzenny zezwolił Fölkersamowi wyrwać się z okrążenia.
Wkrótce dowódca 1. Batalionu Jagdverband Ost został ciężko ranny. W nocy Niemcy przebili się przez linie radzieckie. Po tym sukcesie doszło do podziału zgrupowania broniącego Inowrocławia. Załoga lotniska skierowała się na północ – w stronę Bydgoszczy, do której dotarła następnego dnia. Na jednym z jej ciągników typu Sd. Kfz 7 znajdował się ranny Fölkersam. Niemiecki komandos zmarł w czasie transportu i prawdopodobnie został pochowany gdzieś między Inowrocławiem a Bydgoszczą. Jeden z najbardziej skutecznych „operatorów” niemieckich sił specjalnych leży w bezimiennym grobie, gdzieś na południe od Bydgoszczy.
1. Batalion Jagdverband Ost pomaszerował na zachód, ale jego los był równie tragiczny. Nocą z 23 na 24 stycznia Niemcy zostali zaskoczeni w rejonie Krotoszyna przez oddziały 6. Korpusu Zmechanizowanego Gwardii z 4. Armii Pancernej i doszczętnie rozbici. W połowie lutego do własnych linii dotarło tylko 15 żołnierzy, którzy ocaleli z pogromu.
Łukasz Nadolski