Wybory parlamentarne 1989 r. na ziemiach obecnego województwa kujawsko-pomorskiego
Po zakończeniu II wojny światowej Polska nie odzyskała upragnionej niepodległości.
Daremny okazał się trud setek tysięcy żołnierzy walczących na wszystkich frontach, powstańców, partyzantów i konspiratorów. Zgodnie z postanowieniami międzynarodowej konferencji w Jałcie Polska została włączona do sowieckiej strefy wpływów i utraciła szansę na suwerenność. Dopiero w 1989 r. po serii strajków „Solidarności” komuniści ustąpili, odbyły się pierwsze wolne wybory, w których wygrała opozycja niepodległościowa.
Rok 1988 to czas kryzysu ekonomicznego w Polsce i jasny dowód na nieudolność komunistycznej ekipy rządzącej. Rosnące niezadowolenie społeczne doprowadziło do fali strajków organizowanych przez „Solidarność”. Inne kraje socjalistyczne również zmagały się z własnymi problemami, a upadający Związek Sowiecki nie był w stanie interweniować. Zaistniała sytuacja zmusiła komunistów do rozmów z przedstawicielami opozycji, podczas których zadecydowano o kształcie wyborów do sejmu i senatu. Strona rządowa, czyli PZPR, ZSL i SD miały zagwarantowane 65% miejsc na listach wyborczych do sejmu, zaś opozycja 35%. Natomiast wybory do senatu były całkowicie wolne.
Ziemie obecnego województwa kujawsko-pomorskiego wchodziły wówczas w skład trzech województw: bydgoskiego, toruńskiego i włocławskiego. Na tym terenie utworzono 6 okręgów wyborczych, w których można było zdobyć 24 mandaty poselskie – tylko 8 z nich przeznaczono dla kandydatów bezpartyjnych. Okręgi znajdowały się w Bydgoszczy, Chojnicach, Inowrocławiu, Toruniu, Grudziądzu i Włocławku. Kandydaci opozycyjni mieli poważne problemy z dostępem do środków masowego przekazu, przyznano im tylko 23% czasu antenowego w telewizji i 32% w stacjach radiowych. Kampania wyborcza „Solidarności” opierała się na spotkaniach z ludźmi, porozklejanych tysiącach afiszy i rozprowadzanych ulotek przedstawiających kandydatów w towarzystwie Lecha Wałęsy. Na zebraniach z wyborcami pojawiali się znani opozycjoniści, m.in. Lech Wałęsa i Jacek Kuroń. Braki w dostępie do oficjalnych mediów starano się nadrobić poprzez reaktywację „Tygodnika Solidarność” i założenie „Gazety Wyborczej” 8 maja 1989 r. Kandydaci rządowi starali się nie afiszować swoją przynależnością do partii komunistycznej, ale ich plakaty były często pieczętowane przez młodych sympatyków „Solidarności” napisem „PZPR”.
Pierwsza tura wyborów odbyła się 4 czerwca i zakończyła się miażdżącym zwycięstwem „Solidarności”. Do senatu i sejmu dostali się m.in.: Alicja Grześkowiak, Stanisław Dembiński, Antoni Tokarczuk, Bartłomiej Kołodziej, Krzysztof Żabiński, Jan Wyrowiński, Wiktor Kulerski, Ignacy Guenther, Roman Bartoszcze i inni. W skali kraju „Solidarność” zdobyła wszystkie ze 161 mandatów możliwych do uzyskania i 99 na 100 miejsc w senacie.
Bogusław Bogucki